Widzimy kogoś o kulach/ na wózku inwalidzkim/ z ręką lub nogą w gipsie, i się śmiejecie. Nie śmiejcie się z cudzego nieszczęścia!!! Ja sama musiałam na takim wózku usiąśc w szpitalu, bo nie mogłam chodzic. Kątem oka zobaczyłam, że jakaś pani się patrzy na wózek na którym siedziałam. Odwróciłam do niej głowę, a ona szybko spojrzała się na mnie siedzącą na wózku i zaczęła się śmiac. Jak tak można!? Ja tego nie rozumiem. Widzicie osobę, którą spotkało nieszczęście i się z niej śmiejecie!!! Postawcie się na miejscu tamtej osoby. Jak wielkie nieszczęście ją spotkało. Jaki ona musi czuc ból. Pomyślcie o tym.
PS: Przepraszam za błędy, ale klawiatura się mnie nie słucha. Popsuła się trochę.
Przepraszam, że wczoraj nie dodałam, ale miałam zatrucie pokarmowe i nie mogłam wstac z łóżka. ;(
OdpowiedzUsuńTo jest święta racja ! Ja też raz wiozłam niepełnosprawną osobę na wózku i jeden facet się na nas spojrzał i zaczął się śmiać. Tak się wkurzyłam, że do niego podeszłam i na niego nawrzeszczałam. Po tym, on nawet nie zaczął protestować tylko odszedł ze spuszczoną głową.
OdpowiedzUsuńNotka świetna <333
Bardzo Ci dziękuję za te wszystkie miłe komentarze. Jeżeli będziesz miała następne pomysły na posty to pisz, bo ja nie mam ostatnio pomysłów.
Usuń