Idziemy sobie ulicą. Widzimy płaczące dziecko, lub inną osobę, której możemy pomóc. Należy pomóc. Nieważne, że kogoś nie znamy. Chcecie miec dobre uczynki na koncie. Czy na pewno nie ma nikogo, komu można by pomóc? Spójrzcie dokładniej. A może by tak kulawego, bezpańskiego kotka zanieśc do weterynarza?Pomóc starszej pani z zakupami? Pomóc zbłąkanemu dziecku? W okół nas też są ludzie, którym warto pomagac. Myśleliście o tym kiedyś? Ludzie nie nakrzyczą na was, że chcecie pomagac. Pomyślcie o tym
PS: temat podany przez Veronicę Hunter, której z całego serca dziękuję za pozytywne komy. Jeżeli czytaliście serię Cassandry Clare, "Dary Anioła", zapraszam i gorąco polecam bloga Very: http://daryaniolanefilim.blogspot.com :)
Bardzo dziękuje, że zdecydowałaś się na mój pomysł na notkę i dziękuje za polecenie mojego bloga <3 :))
OdpowiedzUsuńprosze :) a ty mogłabyś polecic mojego? strasznie mi zależy <3
OdpowiedzUsuń