sobota, 28 marca 2015

...

Ja się zastanawiam, czy ktoś to czyta bez przymusu, zagląda tu z czystej chęci. Bo jak nie, to po co ja to tak właściwie piszę? Sama dla siebie? Tak nie chcę pisać. Jak ktoś się nie zgadza z tym, co ja piszę, to niech po prostu przestanie to czytać, bo ja założyłam tego bloga, by pomagać, dawać rady, bo nie jesteśmy ideałami, ale... parę rzeczy można by nie tylko w sobie,  zmienić☺. Wieem, ja też nie jestem najmilsza i bez skazy, perfekcyjna, ale... staram się zmienić☺.

poniedziałek, 9 marca 2015

Przemilcz to

Czy tak trudno jest przemilczeć niemiłe uwagi, które nam chodzą po głowie? Wiecie... niektóre z tych uwag na prawdę mocno ranią. Ehh...
Na prawdę, czasami lepiej milczeć i mieć z tego kożyści, niż powiedzieć i mieć żal do samego siebie. Ja miałam kilka takich sytuacji, na prawdę nie jest to przyjemne. Potem się o tym myśli resztę dnia. Tak jest. To prawie jak z plotkami. Mój kolega powiedział, że w oku innej osoby widzimy drzazgę, a w swoim oku belki nie widzimy. Ma rację. Ciągle słyszę o takich sytuacjach. Bo my innym możemy dyktować, jak oni się mają zachować. No właśnie nie. Najlepiej niech każdy pilnuje siebie. Zastanawia mnie, dlaczego tak strasznie uwielbiacie innych obrażać, ranić... Długo by dalej wymieniać. Nikt nigdy doskonaly nie będzie. No co, nie mam racji?